poniedziałek, 22 października 2012

Razowe zapiekanki z jajkiem. Szybkie i smaczne!

Przed obiadem jeszcze coś bym zjadła po samym soczku, do głowy wpadła mi myśl o zapiekance, jakiejś dobrej, ale nie ogromnej porcji...Wspomniało mi się jak byłam mała i nie bardzo mogliśmy szaleć w knajpach..zawsze mama takie robiła, teraz wersja udoskonalona u mnie, a ja z pewnością kiedyś będę je podawać dzieciakom...


NA 2 PORCJE POTRZEBUJEMY:
2 grahamki ( górne połówki )
2 jajka
1 parówka ( Jedynka )
1 cebula
2 cieniutkie plasterki żółtego sera
szczypior

Bułeczki przekrawamy, ja kupiłam grahamki, z Biedronki-są smaczne i zawsze świeże, ale mogą być inne bułki, te będą zdrowszym i mniej kalorycznym rozwiązaniem niż duże białe bułki, które jadłam w dzieciństwie...Górne połówki zostawiamy i wydrążamy środek. Na łyżeczce oleju smażymy pokrojoną w kostkę cebulkę i parówkę w plasterkach.Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Do bułeczkowych łódeczek pakujemy nasz farsz cebulowo-parówkowy i wbijamy na to po jednym jajku. Przykrywamy serem.


Wstawiamy do piecyka na jakieś 10-12 minut aż ser się roztopi i zrumieni. Bułeczki są chrupiące i kryją w sobie niezwykłą niespodziankę- żółtko, które jest płynne...


Cudowny początek dnia zamiast nudnych zwykłych jajek czy kanapek...Faceci za nimi przepadają, wystarczy je polać ketchupem...Płynne żółtko powoduje, ze to nie jest zwykła bułka z piekarnika...


SMACZNEGO!!!


6 komentarzy: