Dzięki uprzejmości koleżanki, która obdarowała mnie, skądinąd, przepysznym słoiczkiem jabłek mogłam sobie dzisiaj pozwolić na naleśniki, własnie z jabłkami, mniam! Ale zwykłe naleśniki to to nie były...
CIASTO NALEŚNIKOWE:
4 jajka
750 ml mleka 1,5%
maka pszenna pełnoziarnista
kakao
przyprawa do piernika
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Ciasto, jak to na naleśniki bywa, rozrabiamy do momentu uzyskania konsystencji średnio gęstej śmietany. Ja nie robiłam ich na całej patelni, maja około 10 cm średnicy, wyszło mi ich około 30...połowa się mrozi w czeluściach zamrażalki na gorsze czasy hehe.. Do ciasta dodajemy ze 2 łyżki kakao i łyżkę przyprawy do piernika, cynamonu lub innej korzennej przyprawy, ja akurat po leczeniu grypy grzanym piwem miałam przyprawę do piernika.
Po usmażeniu na, oczywiście, suchej patelni powstają puszyste, brązowe krążki, mięciutkie i pachnące.. Czas na sporządzenie naszej piramidy rozkoszy...
Naprzemiennie wykładałam na naleśniki konfiturę jabłkową i serek śmietankowy, aż do powstania dość solidnego torciku...Wierzch obsypujemy cukrem pudrem i dekorujemy konfiturą i owocami.
SMACZNEGO!!!
dodane do zakładek :) w sobotę zaserwuję taki torcik na śniadanie, smażenie 30 naleśników....oj chyba nie pośpię zbyt długo :) Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuń