Za oknem jesień ewidentnie mnie zaskoczyła, wczoraj ciepło-dzisiaj pada deszcz, jest szaro i brzydko, ale ja nawet lubię taka pogodę, jeśli tylko nie braknie czegoś i nie trzeba lecieć dol sklepu hahah..Lubie wtedy patrzeć przez okno jak ludzie próbują wygrać z naturą chroniąc się pod parasolami, które ta wygina w cały świat śmiejąc im się w twarze... Za chwilę zasiądę do filmu, przydało by się coś przekąsić w ten czas...
NA 1 HOT-DOGA POTRZEBUJESZ:
1 parówkę Jedynkę z serem
1 paluch pełnoziarnisty
1 liść sałaty
2 plastry pomidora
1 plasterek sera
łyżkę surówki
( moja jest ze słoika z tego przepisu: http://timetodosomethinfun.blogspot.com/2012/10/kiszone-warzywa-do-obiadu-wczoraj.html )
łyżkę ketchupu.
Paluch przekrawamy (nie do końca) i rozkładamy, musimy go podgrzać, bo co to za przyjemność zimna bułkę mieć w Hot-Dogu...a parówkę gotujemy we wrzątku jakieś pól minuty, żeby trochę nabrała objętości. Ja używam tylko parówek Jedynek, choć te z Biedronki mają więcej % mięsa, to w tych smak mi bardziej odpowiada... Wszystkie składniki zgrabnie pakujemy do środka i gotowe.
Trudne? Nie... A lepsze niż z budy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz