Kiedy przychodzi czas bardziej zimowy jakoś bierze mnie na słodkości i pieczenie różnych głupot...Bardzo ciasto drożdżowe lubię, zwłaszcza z owocami a jeśli można je troszeczkę zrobić zdrowsze to tym bardziej się cieszę... DLA CIERPLIWYCH..
SKŁADNIKI:
1 szklanka cukru ( jak dla mnie spokojnie można dać 1/2 )
1 szklanka mleka
1/2 szklanki oleju
3 jajka
5 dag drożdży
1 cukier waniliowy
300 g mąki pszennej pełnoziarnistej
200 g mąki pszennej
2 jabłka
1 łyżka cukry pudru
1 łyżka roztopionej gorzkiej czekolady
Przepis bardzo prosty, jednak trzeba więc wykazać jednodniową cierpliwością, potem możecie zjeść nawet całe na raz ...
Do garnka wsypujemy cukier i zalewamy go mlekiem i olejem, wbijamy całe jajka i rozkruszamy na to wszystko drożdże - NIE MIESZAMY!!! Przykrywamy ściereczka i tak zostawiamy na całą noc, żeby się zabuzowało i trochę urosło... Pamiętajcie, że najmniej powinno tak sobie odpoczywać 12h ! Rano dodajemy cukier waniliowy i obie maki, wszystko dokładnie mieszamy możemy użyć do tego miksera...znów przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia, ale spokojnie- tym razem tylko na 30 minut hehehe...Następnie przekładamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia i układamy pokrojone w kawałki jabłka...
Pieczemy do suchego patyczka czyli ok 50 minut w 180 stopniach powstaje nam tooo...
Roztapiamy czekoladę, ciasto oprószamy cukrem pudrem i polewamy czekoladą no i jemy w szale, że musieliśmy na nie czekać całą noc ...
Ciacho nie jest suche, jest wilgotne a z jabłkami smakuje obłędnie...do tego łyżeczka dżemy pożeczkowego i mogę tak spędzić resztę życia ...
SMACZNEGO!!!
zapisuję, brzmi pysznie
OdpowiedzUsuń12h? ooo to nie dla mnie, chociaż wygląda nieziemsko!
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda, a jak braknie mi cierpliwości i zjem wcześniej to co?:D:D
OdpowiedzUsuń