Kocham takie potrawki i dania jednogarnkowe w ogóle darzę wielka miłością...do tego natomiast zdaje mi si, że najlepiej pasuje ryż, w zależności od zachcianki albo polewam go potrawką albo wrzucam do niej i robię coś na kształt zupy, dla wybredniejszych postaci w domu kurczaka kroje na duże kawałki i podaję z ziemniakami i surówką... możliwości jest mnóstwo...
NA DUŻY GARNEK POTRZEBA:
2 duże piersi z kurczaka
5 dużych marchewek
1 cebula
1/2 pora
2,5 l wody
kubek rosołu
natka pietruszki
2 torebki ryżu paraboiled
300 ml śmietany kremówki 36%
2 łyżki masła
3 łyżki mąki
przyprawy, curry, gałka muszkatołowa
2 łyżki oleju
Marchewkę i pora kroimy w plasterki, cebulkę drobno siekamy, do dużego garnka wlewamy 2 łyżki oleju i podsmażamy na tym warzywa, zajmujemy się kurczakiem. Piersi kroimy w kostkę wielkości kęsów, nie zapominając o kocie, który czeka i błagalnym wzrokiem prosi o kawałek hehe, dorzucamy do warzyw i chwile podsmażamy. Dolewamy kubek rosołu lub bulionu z kostki i dusimy pod przykryciem ok 15 minut, następnie dolewamy wody i znów dusimy ok 30 minut na wolnym ogniu. Po tym czasie dodajemy przyprawy z dużą ilością curry na czele, wlewamy śmietanę i robimy zasmażkę ( której nienawidzę, ale ilekroć próbowałam zagęszczać czymkolwiek innym co zawsze działa- tak w tym przypadku działa tylko zasmażka) mieszamy i zostawiamy jeszcze z 10 minutek na gazie, niech sobie po pyrka troszkę i zgęstnieje.
Do tego gotujemy ryż i z nim podajemy, lub jak kto woli...
Sos jest niezwykle kremowy i słodki za sprawa dużej ilości marchwi i śmietany .Nie jest to niestety najmniej kaloryczne danie jakie znam ale ja bardzo lubię i od czasu do czasu niestety skuszę się na nie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz