Od momentu, w którym usłyszałam, ze ktoś kiedyś robił ciasteczka z herbatą to przepis natychmiast musiałam wypróbować bo chyba bym nie wytrzymała, ciasto pięknie pachniało od pierwszego momentu...
NA CIASTECZKA POTRZEBUJESZ:
2,5 szklanki maki pszennej
1 kostka masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki zielonej herbaty ( w moim wypadku 1 łyżka herbaty z kwiatem opuncji figowej i 1 łyżka herbaty z limonką i cytryną )
1 łyżeczka esencji waniliowej
Herbatę liściastą należy bardzo drobno posiekać, ja akurat taką miałam, ale tej z torebki nie trzeba będzie aż tak brutalnie traktować nożem, poza tym podczas krojenia strzela po całej kuchni i bajzel się robi nieprzeciętny, no ale czego się nie robi dla ciasteczek ... Wsypujemy posiekana herbatę do miski, dodajemy resztę składników, masło powinno mieć temperaturę pokojową, wszystkie składniki miksujemy. Użyłam miksera aby mieć pewność, że herbata jest równomiernie rozprowadzona po cieście, dzięki czemu bajzel tylko się pogłębiał hehehe..Po miksowaniu ciasto ma konsystencję piasku, należy je ugnieść, jeśli sądzicie, ze jest zbyt "maślane" dosypcie nieco mąki.
Formujemy je w walec i okładamy folią spożywczą, której akurat nie miałam, więc użyłam roztarganego woreczka, i boki zakręcamy jak wielkiego cukierka rolujemy jeszcze trochę aby nam powstał równy wale i wkładamy do zamrażarki aż ciasto odpowiednio się schłodzi.
Odwijamy i kroimy na równe plastry grubości ok 5 mm ostrym nożem. Mnie wyszło z tych proporcji dokładnie 53 ciasteczka, końce odcięłam i wyrzuciłam ciasteczek. Na blachę kładziemy papier do pieczenia i układamy ciasteczka. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w ok w 200 stopniach przez 30-35 minut.
Zapach podczas pieczenia niesie się po domu, może się wydawać, ze są bardzo miękkie, ale kiedy przestygną są prawdziwie kruche. Mają słodki maślany smak z niezwykłym aromatem cytrusowej herbaty...Tego trzeba koniecznie spróbować!
Jedno ciasteczko to 85 kcal, ale jest weekend, nie bądźmy tacy przewrażliwieni hihih
Zapach podczas pieczenia niesie się po domu, może się wydawać, ze są bardzo miękkie, ale kiedy przestygną są prawdziwie kruche. Mają słodki maślany smak z niezwykłym aromatem cytrusowej herbaty...Tego trzeba koniecznie spróbować!
Jedno ciasteczko to 85 kcal, ale jest weekend, nie bądźmy tacy przewrażliwieni hihih
Smacznego!!!
Aż u siebie czuję ich zapach ;)
OdpowiedzUsuńMusiały bosko pachnieć!
OdpowiedzUsuń