TIME TO DO SOMETHING FUN !: marca 2013

poniedziałek, 25 marca 2013

Warzywna zakręcona Tortilla z Kurczakiem

W końcu zaświeciło słońce! O... no i znowu chmury, ale to nie zmienia faktu, ze marzec jako miesiąc wiosenny działa zachęcająco do robienia czegoś dobrego i zdrowszego dla siebie i innych. Ogródek powoli powstaje, kwiatki siedzą przy kaloryferze, Stewia kiełkuje, a cała reszta się nieco ociąga...

Coś szybkiego lekkiego i sycącego zarazem po egzystencjalnych rozważaniach w której doniczce powinnam posiać pomidorki koktajlowe ...

NA 4 TORTILLE:

paczka wrapsów (4sztuki)

miseczka posiekanej białej kapusty

4 liście sałaty

1 pomidor w plastrach

kilka plastrów zielonego ogórka

kila kawałków papryki

1 spora pierś z kurczaka

mała czerwona cebula

2 plastry sera żółtego

SOS CZOSNKOWY:

1 łyżka gęstej śmietany

1 łyżka majonezu

1 łyżka jogurtu naturalnego

szczypta soli i pieprzu

3 ząbki czosnku

1 łyżka koperku.

Przekąska prosta jak drut! Kurczaka panierujemy w jajku i tarte bułce pełnoziarnistej i smażymy na niewielkiej ilości tłuszczu, całą resztę siekamy w plastry, składniki sosu czosnkowego łączymy ze sobą, wrapsy podgrzewamy na suchej patelni, na plackach układamy warzywa i mięso i zalewamy sosem, zawijamy i wcinamy!!!!

Jedna porcja to zaledwie 328 kcal!
SMACZNEGO!!!

czwartek, 14 marca 2013

Mocno Czekoladowe Ciasto z orzechami ( bez mąki)

Uwielbiam ciężkie czekoladowe ciasta, zwłaszcza takie, podczas jedzenia których nie muszę specjalnie przejmować się kalorycznością, lub takie, które maja w sobie tylko samo dobro.

NA TORTOWNICĘ 24 CM:

125 g gorzkiej czekolady

4 całe jaja

120 g cukru

125 g masła

50 g kakao

100 ml śmietany kremówki

100 g zmielonych orzechów laskowych, włoskich i migdałów

50 g posiekanych orzechów i migdałów

MASA SEROWA NA WIERZCH:

400 g serka śmietankowego

2 łyżki kakao

1 łyżka cukru pudru

orzeszki do posypania

kakao do posypania

W kąpieli wodnej roztapiamy czekoladę razem z masłem, w tym samym czasie ubijamy na puszysta masę jaja z cukrem. Czekoladę studzimy i wolnym strumieniem dodajemy do słodkiej jajecznej masy ciągle miksując. W osobnej misce mieszamy kakao ze zmielonymi orzechami i migdałami, do masy czekoladowo jajecznej dodajemy naprzemiennie kakao z orzechami i śmietanę miksując na wolniejszych obrotach. Dodajemy posiekane orzechy. Ciasto wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem lub wysmarowanej tłuszczem i pieczemy około 40 minut w 230 stopniach (różnie to bywa, w moim piecyku trwało to ok 15 minut w 230 stopniach i 15 minut na samej dolnej grzałce, jednak spód nieco się przypiekł).

Ciasto jest niesamowicie ciężkie i mega czekoladowe, orzeszki dodają czegoś niesamowitego...bez mąki a takie cudne... Choć największa frajdę miała z ciasta dzisiaj moja kotka, która szalała za skorupkami latającymi po całej kuchni...

SMACZNEGO!!

środa, 6 marca 2013

Domowe Pieczywko Czosnkowe z Sosem

W końcu wyszło słońce! Można poszaleć ze zdjęciami bo światło nieziemskie! Na szybką przekąskę w miedzy czasie robimy pieczywo czosnkowe, tanie, szybkie i bardzo smaczne...

NA 2 PLACKI O ŚREDNICY 24 CM:

ok 20 g drożdży

1 kubek gorącej wody

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka cukru

mąka pszenna 550

4 ząbki czosnku

4 plasterki sera

Ciasto drożdżowe zagniatamy jak zwykle łącząc drożdże z solą i cukrem, zalewając gorącą wodą i dodając tyle maki, żeby zrobiło się delikatnie i odchodziło od ręki, w trakcie dosypywania maki dodajemy starty na małych oczkach czosnek. Wszystko wygniatamy na delikatne i gładkie ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 30 minut w ciepłe miejsce. Po 30 minutach zagniatamy ponownie i rozdzielamy na dwie części (możecie oczywiście zrobić jedno duże ciasto, jednak mnie się nie zmieściło by do piecyka), wałkujemy na średnice 24 cm i kładziemy na blaszkę wyłożoną pergaminem, na wierzch ścieramy 2 platery żółtego sera.

Placek wstawiamy do piecyka na ok 15-20 minut w temperaturze 230 stopni, aż brzegi się zarumienią a ser stopi. W między czasie przygotujemy sos czosnkowy, no bo co to za pieczywko bez czosnkowego sosu ?! Lepiej zarezerwować wieczór bez znajomych, żeby nie powalić ich aromatem czosnku od siebie...