To, że murzynka lubią prawie wszyscy to wiadomo nie od dziś, ale o takim mało kto wie....Prosty, banalny w wykonaniu przepis i nie drogi, a efekt niesamowity, polecam leniuchom, ani zapamiętać listy zakupów nie trzeba za bardzo, ani się wysilić przy robocie! Dodatkowo ciasto nie ma mąki co sprawia, że kawałek ma ok 190 kcal!!!
NA TORTOWNICĘ 24 CM:
5 jajek
5 budyni czekoladowych ( mogą być jakieś najtańsze z najtańszych ;] )
200 g margaryny
1 szklanka cukru
1 łyżka proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
ewentualnie polewa czekoladowa
Margarynę należy utrzeć za pomocą miksera z cukrem przez chwilę, do tak powstałej, nieziemsko skomplikowanej masy dodajemy na przemian budyń i jaja ciągle miksując, na koniec dodajemy proszek oraz kakao i mieszamy jeszcze chwilę.
Masa winna być puszysta. Taka oto masę czekoladową przelewamy do tortownicy z wyłożonym dnem papierem do pieczenia i rozprowadzamy. Ciasta będzie niewiele, nie martwcie się, mnie tak na oko wyszło w tortownicy jakieś 4 cm.Pod żadnym pozorem nie zaglądajcie do piekarnika podczas pieczenia- nie ma to nic wspólnego z tym, że ciasto się nie uda, opadnie bla bla bal...Po prostu oszczędźcie sobie przerażenie, ze masa zrobiła się całkowicie płynna i wcale nie rośnie heheh...
Ciasto pieczemy w 200 stopniach, do suchego patyczka, powinno pięknie wyrosnąć, podwoić swoja objętość. Jest niezwykle czekoladowe i puszyste ale nie suche!!!
SMACZNEGO!!!
fajnie zapodałaś nam to cudo, z lekka niepewnością muszę go upiec,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsama z niepewnością postanowiłam wypróbować ten przepis...skoro mnie w starym gruchocie prodiżu się udało to Wam na pewno tez wyjdzie! :)
UsuńInteresujący przepis...:) zapisuję! w razie co reklamuję u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wyrósł!
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńmurzynka poczyniłam! cudnie się podwoił, rodzina pożarła:)))) dzięki piękne. to moja stała pozycja na niespodziewanych gości
w przepisie jest budyń ale z cukrem czy bez cukru
OdpowiedzUsuń